dzisiejszy dzien nie przyniosl nic nowego. dobry przyjaciel jest lepszy od dobrego psychologa. Psycholog pomaga ludziom bo to jego praca i obowiazek a przyjaciel-bo mu na tobie zalezy. Z dnia na dzien coraz bardziej doceniam to ze jeszcze zyje. ZMasz po co zyc, skoro jestes jeszcze komus potrzebny!!!!
wczoraj zrozumiamlam, ze Przyjaciel to skarb, szczegolnie taki ktory nic nie chce za swoja pomoc ( prawdziwych przyjaciol poznaje sie....) Wcxzoraj mi powiedzial ze nie jestem sam- mial racje. Czasem jedno takjie zdanie moze poprawic hymor czlowiekowi.
Miales kiedys potrzebe zamiast rozmowy przytulic sie do kogos i nic nie mowic tylko plakac???...
Myslalam ze jestem sama... Nikogo nie obchodzilam, zylam sama ze swoimi problemami. Ostatnio sos sie zmienilo. Ktos ze swojej nieprzymuszonej woli zechcial mi pomoc.Nie wiem czy bezinteresownie, ale mimo wszystko doceniam to. Watpie czy czlowiek zdolalby komus pomoc nie oczekujac od niego czegos w zamia. W kazdym razie ja nie znam takich ludzi.... boje sie ze to tylko sen. ze jak sie obudze to ksiaze z mojej bajki zniknie. Nigdy nikt sie tak o mnie nie martwil jak on. To dziwne, ale czuje sie przy nim bezpiecznie. Ufam mu jak nigdy zadnemu chlopakowi... a wystarczyla jedna rozmowa, i jak tu go nie lunic????